Czuje się niezwykle wyróżniony, ponieważ znam okładki swoich (i nie tylko) książek na pamięć i dlatego bardzo zaciekawiła mnie, obejrzana przypadkowo, reklama Getting Banku. Jak można zauważyć już w ~6 sekundzie bohater spotu „udaje”, że ją czyta (całe 2 sek.), gdyż pracuje w domu („Stokrotka praca w domu„), a tytuł pozycji oddaje głębszy sens tego zajęcia.
Odnoszę wrażenie, że książki w reklamach pojawiają się niezwykle rzadko (chyba, że w roli tła), a książki branżowe, do których zalicza się wyd. helion – to już ewenement na skalę krajową. Do tego taka niespodzianka, że akurat to moja książka. Kilka chwil (sekund) później na stole bohatera leżą już otwarte dwie inne(?). Nie wiem czy czuć się wyróżnionym, czy też nie, ale tylko z racji braku osobistej identyfikacji z tym bankiem, bo aktora Piotra F., znanego jako Franek Kimono – to lubię, ot taki sentyment z dawnych czasów. Ot taka ciekawostka, a dla tych niedowiarków przedstawiam okładkę (poniżej) + link do filmu.
W książce „Firmowa strona WWW. Idee, strategia, realizacja” opisałem prawie wszystko to, czego zabrakło w innych publikacjach dotyczących projektowania serwisów internetowych. Moją ideą było pokazanie całego procesu powstawania witryny: od wyznaczenia strategii, przez określenie profilu użytkowników, wybór najlepszej technologii, właściwe dokumentowanie działań, aż po aspekty prawne. Książka pisana była tak, aby przez jak najdłuższy czas jej treść była aktualna. Dlatego nie skupiałem się na wersjach i opisywaniu konkretnych skryptów, a na ogólnej idei budowy stron firmowych, i nie tylko.
Ja również zwróciłem uwagę na tę reklamę, a to z powodu monitora EIZO. Teraz jeszcze fachowa książka – czyżby nie wszystkie reklamy były robione przez ignorantów?
Może sprzedaż wzrośnie ;) A tak na poważnie to musi być mile uczucie :)
wow, niezła zajawka jak to mówią ci co pewnie franka kimono słabo lub wcale nie pamiętają.
Jaki bank, takie rekwizyty. Szkoda słów.