Moje ostatnie odkrycie – PikaPods – powoli Wam błyskawicznie sprawdzić przeróżne przydatne aplikacje, które potem możecie hostować u siebie (jako kontenery Docker) lub na PikaPods właśnie. Uruchomienie gotowego obrazu (z katalogu dostępnych) zajmuje przeciętnie minutę. Jeśli apka się nam nie spodoba usuniemy ją w kilka sekund. Możemy ją też zatrzymać na kilka dni czy tygodni i wrócić do jej używania w razie potrzeby. Wszystko to w śmiesznych pieniądzach – rozliczanie jest godzinowe, ceny zaczynają się od dolara miesięcznie za aplikację a po rejestracji dostaniemy 5 dolarów na start – wystarczy na naprawdę sporo zabawy.
Uruchomienie nowej apki a następnie (jeśli nam się nie podoba) to kilkanaście kliknięć, zobaczcie sami:
Każda apka dostaje unikalny (losowy) adres FQDN i minimalne rekomendowane zasoby (RAM, CPU, HDD) wystarczające do działania. W głównym panelu widzimy wszystkie uruchomione bądź zawieszone kontenery i mamy możliwość zarządzania ich zasobami i zmiennymi środowiskowymi. Mamy też opcję dostępu do SFTP.
Co sprawdzimy w PIkaPods? Nie wszystko – platforma pozwala instalować własnych czy dowolnych kontenerów. Bazuje na katalogu aplikacji wybranych i opracowanych przez twórców platformy. Nie liczy on setek czy tysięcy pozycji ale oferuje naprawdę sporo fajnych apek, których nie znałem albo brakowało mi samozaparcia aby je stawiać samodzielnie. Dodatkowo każda apka jest ręcznie sprawdzona i jej instalacja po prostu działa „od ręki”, bez żadnych dodatkowych zabiegów.
Co do cen – płacimy za dwie rzeczy:
- CPU i RAM – ale to tylko za faktyczny czas, kiedy apka działa. Rozliczanie jest godzinowe, więc jeśli nasze apki działają kilka godzin dziennie i mają przydzielone minimalne zasoby – to zazwyczaj zmieścimy się w kilkudziesięciu centach miesięcznie. W innym wypadku będzie to kilka dolarów. Kalkulator kosztów jest przy każdej aplikacji.
- Odnośnie przestrzeni – płacimy minimalne stawki za miejsce zajmowane przez kontener na dysku – w granicach kilku centów za gigabajt miesięcznie, ale jest mały haczyk. Każda apka generuje koszt za przestrzeń dyskową na poziomie minimum 1$ miesięcznie.
Mając na uwadze powyższą politykę cenową – jeśli chcemy dużo eksperymentować i testować (instalować i usuwać) wiele aplikacji, albo używamy ich do 2-3 – PikaPods będzie super rozwiązaniem. Przy większej liczbie kontenerów koszty miesięczne mogą już być mniej konkurencyjne dla np. Digital Ocenan, mikrusa czy innej platformy gdzie postawimy własne środowisko kontenerowe.
Warto dodać, że rozliczanie jest naprawdę dokładne i nie ma tu miejsca na zaokrąglanie do pełnych dolarów a nawet centów:
Napiszcie – jakie apki sprawdziliście z pomocą PikaPods? Może odkryliście jakieś perełki? Ja jestem przykładowo zauroczony Ghostem (alternatywa do WordPress) oraz NocoDB – czyli otwartym odpowiednikiem AirTable.