Nie tylko ja, ale tysiące webmasterów każdego dnia wkurza się na wiele rzeczy, osób, czy też firm tworzących webowe oprogramowanie. A to layout rozjechany, ikon brak, opcja zapisu nie działa.
Jeśli jednak przeanalizuje przypadki chociażby z ostatniego tygodnia to nagle okazuje się, że większość z tych problemów spowodował domyślny cache przeglądarki. Pracuje w tej branży długo, czasem myślę, że za długo i mnie także gubi rutyna.
Pamięć podręczna przeglądarki to super sprawa, ale głównie dla osób, które TYLKO przeglądają strony www. Zapamiętuje ona pliki (w tym style CSS, JS oraz zdjęcia) i jeśli odwiedzamy tą samą stronę ponownie wczytuje się ona ciut szybciej. Tylko dla nas osób, które tworzą zmiany na stronach WWW to niejako przekleństwo. Bowiem wprowadzone zmiany pojawiają się z opóźnieniem, co powoduje nieporozumienia oraz irytacje, także klienta, który oczekiwał zmian na już lub na wczoraj (niepotrzebne skreślić).
Najprościej jest pracować i robić podgląd w trybie Incognito, czyli tzw. Oknie Prywatnym. Wtedy zmiany widzimy od razu.
Inną opcją jest częste CTRL+F5, to także jest wyjście. Sprawdzać na kilku przeglądarkach jednocześnie, ma to tą zaletę, że widać, co może być nie tak na innych. Dla większości przeglądarek są również dodatki do czyszczenia pamięci podręcznej.
Ale najważniejszą poradą jest… przypomnij klientowi, aby również wyczyścił pamięć podręczną jego przeglądarki z laptopa oraz mobilnej.