„W Polsce boimy się podejmować jakiekolwiek ryzyko, nie tylko w sensie artystycznym, ale także biznesowym. ” – powiedział w jednym z wywiadów Czesław Mozil. I mimo, iż jego wypowiedź dotyczyła głównie branży muzycznej, spokojnie można ją przenieść na inne dziedziny życia. Oczywiście Polska jest krajem absurdów i mimo, tego że PRL już „niby” za nami, nadal odczuwamy jego skutki. Cytując dalej muzyka „Często mam wrażenie, kiedy chcę coś załatwić, że mam dwie opcje – mogę albo się na maksa podlizywać, albo być totalnym sku*****em, żeby załatwić to, co chcę.” – nie wiedzieć, czemu boimy się wystartować z własnym pomysłem, a może to przez te urzędy, bo tu papierek i tu pieczątka.  Nie wiem być może.

Od kilku tygodni współtworzę  serwis społecznościowy, nie inaczej niż na Joomla!, i okazuje się, że jego pomysłodawczyni nie przejmuje się tym, że jej się może nie uda, wręcz przeciwnie uważa, że będzie to hit tego lata. Domena jest dwuznaczna, ale pomysł serwisu sam w sobie ciekawy.
Takie rozmowy o pomysłach i nadziejach nastrajają mnie optymistycznie, że może jednak warto. A kasa, przecież możesz przejeść, przepić i co… a strona www, będzie stała przez min. rok, czyż nie.

Biuletyn elimu

Wysyłany raz w miesiącu

Nie spamujemy! Zajrzyj do polityki prywatności po więcej informacji