Rząd chce ścigać z urzędu każde ataki na serwisy internetowe publicznych instytucji. Bieżące regulacje wymagają wniosku, aby rozpocząć procedurę ścigania internetowych przestępstw. Tymczasem urzędnicy (w tym informatycy) zazwyczaj nie zawiadamiali policji o atakach. Rodzi się przy okazje pytanie, czemu tego nie robią?

Nowych środków ochronnych powinien dostarczyć opracowywany właśnie w międzyresortowym zespole Rządowy Program Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczpospolitej Polskiej na lata 2011 – 2016. Prace nad projektem prowadzone są w MSWiA przy współudziale resortu Obrony Narodowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straży Granicznej oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK). Proponuje się m.in. „wprowadzenie ścigania z urzędu naruszeń bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, które miały miejsca w odniesieniu do podmiotów administracji publicznej oraz infrastruktury krytycznej”. Takie czyny mają być zagrożone karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Programem zostaną objęci przedsiębiorcy (np. działający w sektorze energetycznym, bankowym czy telekomunikacyjnym), instytucje o szczególnym znaczeniu dla obronności i bezpieczeństwa państwa oraz użytkownicy indywidualni.

Jak poinformował przedstawiciel MSWiA, Andrzej Szyszko, program zawiera propozycje działań prawno-organizacyjnych, technicznych i edukacyjnych, których celem jest zwiększenie zdolności do zapobiegania i zwalczania zagrożeń.

Biuletyn elimu

Wysyłany raz w miesiącu

Nie spamujemy! Zajrzyj do polityki prywatności po więcej informacji