Dziś krótko o moich wrażeniach z 'obklikania’ Open Atrium, które Paweł anonsował jakiś czas temu.

oadodajdokumentPrzypomnę, że jest to Drupal 6 przygotowany jako profil instalacyjny (swego rodzaju dystrybucja) przeznaczony do wspierania pracy grup ludzi. Po instalacji jest gotowy do pracy i pozwala zakładać grupy (publiczne i prywatne), do których mogą zapisywać się użytkownicy. W każdej grupie można uruchomić shoutbox, kalendarz, bloga, system projektów i zgłoszeń, oraz coś na kształt wiki.

Pierwsze próby instalacji niestety spełzły na niczym – ale na szczęście winna była konfiguracja progreso oraz mojego localhost, zatem w końcu dało mi się zainstalować OA bez żadnego zgrzytu.

Wrażenie po zalogowaniu się do świeżego serwisu jest, przynajmniej dla mnie, kolosalne. Nawet dość zaawansowany użytkownik Drupala może się zagubić, ale tak naprawdę, po kilkunastu minutach, okazuje się że mnogość opcji i ustawień ułożono w sposób przejrzysty i (na tyle ile to było możliwe) intuicyjny. Po prostu trzeba przestawić się z myślenia drupalowego na „OpenAtriumowe”.

Wiele uroku dodaje interfejsowi domyślna skórka, która jako jeden z nielicznych drupalowych szablonów może się podobać nawet miłośnikom WordPress’a czy Joomla!. Masa ikonek, zakładek, ładna typografia – szkoda jedynie, że nie wykorzystano więcej ajaxa. Nawet panel administracyjny jest już bliższy temu z Drupala 7.

Z technikaliów – OA mocno wykorzystuje features – system paczkowania modułów i ich ustawień w kompletne funkcjonalności. Dzięki temu mamy coś na kształt 'nakładki’ czy 'warstwy wyżej’ nad modułami. Włączając daną funkcjonalność (feature) za pomocą jednego kliknięcia uruchamiamy szereg akcji takich jak instalacja i konfiguracja modułów składających się na nią. Zgłębienie idei może być prostsze z pomocą tego screencastu.

oabasoofkaWracając do OA. Po instalacji i wyjściu ze stanu zdezorientowania, zacząłem klikać. Założyłem 2 grupy, ustawiłem dla nich różne opcje (np. w jednej włączyłem kalendarz, w drugiej system zarządzania sprawami – casetracker), poprzydzielałem użytkowników. następnie założyłem projekty – okazuje się że każda grupa może mieć ich dowolną ilość, a pod każdy można dodać zgłoszenie – przydzielone do danej osoby, w kategorii błąd, propozycja zmiany itd., z zadaną pilnością, czyli standard.

Wszystko to zrobiłem naprawdę bezboleśnie, nie musiałem nic instalować, konfigurować, nie wszedłem nawet do panelu admina. Oczywiście domyślam się, że skoro cały system jest oparty o drupala i standardowe jego mechanizmy, to mogę zmienić dość prosto rzeczy takie jak kategoryzacja elementów, nazewnictwo, mechanizmy powiadomień itd.

Zastanawiając się nad wykorzystaniem OA w praktyce przychodzi mi na myśl kilka tematów:

– zgrupowanie redakcji i pomocników moich stron – np. basoofka.net, elimu.pl, w jednym miejscu, gdzie można by pogadać o planach, zgłaszać i przydzielać problemy, zapisywać pomysły,

– łatwe uruchomienie miejsca na kontakt z klientem, centralny punkt dowodzenia projektami, coś dla freelancera, którym czasami próbuję być (przynajmniej wydaje mi się, że dla prawdziwego freelancera może to być naprawdę przydatne),

– miejsce na organizację lokalnej społeczności, np. webmaterów (przykładowe zastosowanie – organizacja następnego http://palikowski.net/legnits),

– … ?

podsumowując pierwszą godzinkę z OA – jestem przytłoczony samą myślą ile roboty wykonali ludzie z development seed. Po obklikaniu większej ilości opcji postaram się zdać bardziej obiektywny raport :).

Biuletyn elimu

Wysyłany raz w miesiącu

Nie spamujemy! Zajrzyj do polityki prywatności po więcej informacji