Na podstawie ustawy z dnia 5.11.2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, z dniem 8 czerwca 2010 r. dodaje się:

„Art. 191a. § 1. Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

W praktyce oznacza to, iż karalne jest również upublicznienie tego rodzaju materiałów, jeśli występująca w nich osoba, co prawda wyraziła zgodę na ich utrwalenie, ale nie wyrażała zgody na rozpowszechnienie (!). Zgoda taka nie może być domniemana. Przestępstwo to jest ścigane właśnie na wniosek pokrzywdzonego(!). Czy oznacza to upadek serwisów o tematyce erotycznej, niekoniecznie. Ale z pewnością powinno ukrócić proceder mszczenia się na byłych partnerach publikujących zdjęcia i filmy z ich udziałem (niekompletnie ubranych). Jak podaje TokFM.pl – za dużą część tego typu zdarzeń odpowiadają odtrąceni „kochankowie”, którzy ujście dla zranionych uczuć i frustracji znajdują w (anonimowej?) sieci. Wielokrotnie słyszeliśmy też o przypadkach publikacji w internecie zdjęć przez nastolatków. Czasem wystarczy jedno wykonane ukradkiem zdjęcie, aby skompromitować i zaszczuć młodą osobę. Apel dla moderatorów i administratorów serwisów, w których pojawiają się zdjęcia nagich niewiast: zalecam czujność, lepiej skasować podejrzane zdjęcia i ostrzec usera niż potem tłumaczyć się w budynku Prokuratury.

Biuletyn elimu

Wysyłany raz w miesiącu

Nie spamujemy! Zajrzyj do polityki prywatności po więcej informacji