Wkurza cię konkurencja przed świętami, a może ktoś sprzedaje smartfony iPhona lub Xiaomi taniej niż Ty. A może to właśnie Ty stałeś się ofiarą i w ciągu ostatnich dni nic sprzedałeś, a wszyscy wokoło dorobili się „kokosów” na zakupowym szale. Jest wiele metod aby uprzykrzyć życie właścicielom stron internetowych, wiele z nich podchodzi pod paragraf. Ale co z tego, jeśli  są ludzie, którzy nie tylko oferują takie usługi, ale także z nich korzystają.Cyberprzestępczość dotyka nie tylko Kowalskiego, ale także witryny urzędów, a także Policji. I taki przypadek miał miejsce w grudniu kiedy to jedną ze stron Policji federalnej Niemiec (BKA) została zaatakowana przez DDoS i w konsekwencji przestała działać. Z pewnością skorzystano z botnetów o sile pozwalającej na zablokowanie strony internetowej na określony czas.

DDoS jest nadal najpopularniejszym atakiem wykorzystywanym przez hakerów ze względu na darmowe narzędzia oraz niedrogie serwisy oferujące taki system ataków. Co ciekawe koszt tego typu usługi na czarnym rynku zaczyna się od 170 zł (w przeliczeniu). Ilość ataków DDoS znacznie rośnie na przestrzeni ostatnich miesięcy tego roku. Co prawda efekt DDos jest krótkotrwały (z reguły kilka godzin), jeśli porównamy np. do tzw. Czarnego SEO (ang. Black SEO), ale jest prawie pewne, że w tym czasie klienci lub zwykli odwiedzający stronę opuszczą ją bardzo szybko widząc jak wolno działa lub wręcz nie działa.

Oczywiście nie namawiamy nikogo do korzystania z tego typu usług, naszym celem jest pokazanie, że mając odpowiednie fundusze łatwo jest zmęczyć/zniechęcić/zniszczyć konkurencje w Internecie.  Zapamiętaj, że dobry hosting to podstawa, gdyż to na nim głównie spoczywa ciężar walki z takim obciążeniem.

 

Biuletyn elimu

Wysyłany raz w miesiącu

Nie spamujemy! Zajrzyj do polityki prywatności po więcej informacji